HAND LETTERING CHALLENGE

15:50

Ostatnio brałam udział w naprawdę świetnej akcji! Ci którzy śledzą mnie na facebooku (link) bądź instagramie (link) już o tym wiedzą, ale myślę, że małe podsumowanie musi się koniecznie pojawić!


Otóż, za sprawą Zenji i jej bloga (link) uczestniczyłam w wyzwaniu hand letteringowym. Polegało ono na codziennym pisaniu jednego z haseł, które wymyśliła autorka, robieniu zdjęcia swojemu dziełu i publikacji efektów na Instagramie z hashtagiem #daybydaylettering. Całe wyzwanie trwało 14 dni.  

Jak mi poszło? Przede wszystkim, dałam radę! Mobilizowałam się codziennie, bez wymówek, a miłe komentarze tylko dodawały mi chęci! Całe doświadczenie było świetne i zdecydowanie złapałam bakcyla! Teraz mam już na oku kolejne, w którym mam zamiar wziąć udział!

Co mi to dało? Zacznę od tego, że typografia to coś co niezwykle mnie inspiruje. Podziwiam, zbieram, gromadzę, zachwycam się...tak, tak, zapraszam na fanpage, który prowadzę litery i napisy (link) zobaczycie o co mi chodzi! Sama również od dawna tworzyłam różnego rodzaju napisy, jako część moich rysunków, dodatek, dopełnienie ilustracji. Często korzystając z dostępnych fontów, a czasem wykonując samodzielnie. Tu jednak nie było takiej możliwości. Wszystko trzeba zrobić samemu! Byłam zmuszona skupić się na formie napisu, który sam w sobie musiał być najatrakcyjniejszym elementem pracy. Zaczęłam szukać ratunku i pomocy! Oglądałam tutoriale dotyczące nowoczesnej kaligrafii, tworzeniu znaków, liter, elementów. Zaczęłam się zagłębiać w techniki brush letteringu - czego nie próbowałam do tej pory, a teraz kompletnie wciągnęła mnie jej nauka. No i chyba to właśnie jest słowo klucz - technika! Zamiast podziwiać, zabrałam się do pracy! Zamiast próbować osiągnąć jakiś efekt, zaczęłam od podstaw zagłębiać się w temat, właśnie przez to, że z dnia na dzień chciałam stworzyć coś fajnego, a więc zależało mi na nabraniu wprawy, bo czasu nigdy nie miałam za wiele na każdy z rysunków. 

Wniosek dla mnie z całego doświadczenia wyniknął jeden: nie chcę przestawać, bo otworzyły się dla mnie nowe drzwi i mnóstwo naprawdę przydatnej wiedzy i umiejętności do poznania! Będę ćwiczyć dalej, przy okazji kolejnych wyzwań! No, a efektami i samym procesem mojej nauki, postaram się oczywiście dzielić! Póki co prezentuje moje wszystkie dzieła, ze wszystkich 14 dni! Który według Was wypadł najlepiej?? 















You Might Also Like

2 komentarze

  1. Super, że brałaś udział w wyzwaniu! A ja myślałam, że Ty to masz wszystko wcześniej wyćwiczone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiczeń nigdy za dużo! Jak się okazało, maaaaasa rzeczy jeszcze przede mną! Już się cieszę na odkrywanie kolejnych zakamarków typografii! <3

      Usuń