THE SMITHS

21:04




oczywiście. a co jeszcze? no więc przy odrobinie zainteresowania i chęci spojrzenia troszkę dalej, stać się mogą gigantycznym źródłem wielopłaszczyznowych inspiracji. oprócz muzyki (oczywiście nie tylko wspomnianego "there is a light...") morrissey, jego charyzma, osobowość i styl, niezwykłe teksty, no i w końcu jedne z najbardziej spójnych i stylistycznie rozpoznawalnych okładek w historii muzyki. zapraszam, więc...oto the smiths moimi oczami!   




no więc punkt pierwszy... morrissey we własnej osobie.




* źródło: http://weheartit.com




płyty, a w tym przypadku również niezapomniane okładki, grafika, która zapada w pamięć i styl, który inspiruje wielu.







muzyka. nie podlega wątpliwości, że wszyscy znamy niezapomniane "there is a light that never goes out". prawdopodobnie nawet w wielu coverach i interpretacjach. fajnie, dobrze. ja dziś chciałabym pokazać jednak kilka innych utworów the smiths. moich ulubionych. enjoy!


the smiths - reel around the fountain

the smiths - this charming man

the smiths - stop me if you think you've heard this one before

the smiths - the boy with the thorn in his side

the smiths - william it was really nothing


***
a na koniec twórczość własna. dwie grafiki koszulkowe. jedna stara, druga nowa. obie oczywiście the smithsowe!




You Might Also Like

1 komentarze